Tłumacz xx

piątek, 29 listopada 2013

Rozdział 3

-To niesamowite, że tak dobrze się dogadujemy a dopiero dziś się zapoznaliśmy.
-Dziwne trochę. Ale bardzo się cieszę, że cię poznałam. Czuję jakbyś był moim najlepszym przyjacielem, takiego, którego znam od lat.
-Ja tak samo mam! -zaśmiał się. -I też się cieszę, że się spotkaliśmy. To wszystko zasługa Zayna, wiesz?
-Jak to? -zdziwiłam się.
-Opowiadał mi o tej twojej Sarah. Mówił też, że ona ma przyjaciółkę, czyli ciebie. Podobno mamy podobne zaintetesowania.
-Tak? A co robisz w wolnym czasie?
-Najczęściej to jeżdżę na swoim BMX'ie.
-Ja też! -powiedziałam.
-Ty?! Muszę kiedyś zobaczyć cię na rampie.
-No musisz musisz-zaśmiałam się.
Nagle zawibrował mój telefon. Przyszedł SMS od mamy.


















Zaśmiałam się. Nie wiedziałam do końca co odpisać. Wyszłam z domu z Sarah a spędziłam dzień z kolegą. W dodatku dzisiaj go poznałam.
-Coś się stało? -zapytał Niall.
-Nie, czemu?
-Śmiejesz się z czegoś.
-A bo mama do mnie napisała sms'a i nie wiem dokońca co odpisać. -powiedziałam.
-Co ci napisała? Może pomogę ci.
Pokazałam mu.
-Napisz, że jesteś teraz z znajomym. Bardzo fajnym znajomym. -podniósł fajnie brwi. Po chwili zaśmiał się tak głośno, że ludzie się na nas patrzyli.
-Ciszej bądź! -powiedziałam śmiejąc się.
Odpisałam mamie.


















Pokazałam blondynowi co postanowiłam napisać.
-Ej.. Nie napisałaś, że z bardzo fajnym.
-Wystarczy, że ja to wiem. -uśmiechnęłam się.
-No dobrze. To gdzie idziemy?
-A gdzie chcesz? -zapytałam.
-Jak chcesz to możemy do mnie. Oglądniemy jakiś film.
-Spoko -powiedziałam.
Wychodziliśmy z restauracji. Dostałam odpowiedź od mamy.



















-Twoja mama się o ciebie troszczy. -przyznał Niall.
-Tak. Odkąd się rozstała z ojcem opiekuje się mną jakbym była jeszcze dzieckiem.
-Teraz ty jej zostałaś. 
-No tak ale czasami przesadza.
-Takie już są nasze mamy. Dobra chodźmy. -pociągnął mnie za rękę.

 ~Oczami Rocki~
Bardzo mi się podobało. Nie wiedziałam, że będę się tak dobrze dogadywać z Zaynem. Może coś kiedyś z tego będzie? Mam taką nadzieję. Pasujemy do siebie!
-Ale się zmęczyłam! -powiedziałam siadając przy ścianie. Chłopak po chwili dołączył do mnie.
-No było super. Muszę przyznać, że nieźle tańczysz.
-Dzięki. Ty też całkiem nieźle.
 -Dzięki. Musimy jak najczęściej tu przychodzić. 
-Noo.. -powiedziałam popijając wodę.
-Chcesz? -zapytałam wystawiając do niego butelkę z wodą.
 -Dzięki. -odpowiedział biorąc napój.
 -Ciekawe gdzie są teraz Nati i ten...
-Niall.
 -No. Może ty wiesz?
-Nie mam pojęcia. Napewno zabrał ją do siebie albo do Nandos.
-Ooo.. pewnie będą razem.
-Na sto procent! -przyznał.

 ~Oczami Zayna~
-Opowiesz mi trochę o tym Niallu? -zapytała mnie
-No więc. Jest miły, przystojny...
-Czyli tak jak ty? -zaśmiała się.
-Haha. Pasują do siebie.
-Powiedz coś jeszcze o nim.
-A co ty taka ciekawa? -zapytałem podnosząc jedną brew. Oczywiście śmiałem się przy tym.
-Chce wiedzieć z kim się spotyka moja najlepsza przyjaciółka. -odwzajemniła gest.
-Nadaje się na chłopaka. -przyznałem. -Gdy zerwała z nim taka jedna strasznie to przeżywał. Bardzo ją kochał. Zawsze jak się w kimś zakocha to zabiera tą osobę do siebie albo gdzieś coś zjeść.
-Jak słodko. -powiedziała.
-Cały Niall. Idziemy tańczyć? -zapytałem.
-Tak pewnie! -chwyciłem ją za rękę by pomóc jej wstać. Podeszliśmy do lustra i zaczęliśmy wszystko od nowa.

5 komentarzy:

  1. Świetny rozdział :) next

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!! Czekam na dalsze c;

    Vinkacz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominuję cię do Libsten Awards :) więcej informacji znajdziesz tuuu :0 -> http://opowiadanieoonedirection-directioner.blogspot.com/2014/02/nominacja.html

    OdpowiedzUsuń